CENNY  DAR

Nasza koleżanka klubowa Danuta Piotrowska ofiarowała Stowarzyszeniu Lotnictwa Eksperymentalnego rzecz o wartości nadzwyczajnej – przedwojenne polskie śmigło od polskiego samolotu. Mąż Danuty, nieodżałowanej pamięci Zbyszek Piotrowski, też członek Stowarzyszenia, ale przede wszystkim ceniony w polskim świecie lotniczym wykonawca drewnianych śmigieł do samolotów i motolotni, zdobył skądś stare drewniane śmigło sporej wielkości. Miał zamiar przystosować je do celów dekoracyjno – reklamowych (?) wiadomo, że TAKIE śmigło bardzo dobrze by wyglądało jako godło jego umiejętności.
Może miał na to inne plany, nie wiemy, bo ich nie zrealizował, a po jego śmierci żona zdecydowała się przekazać cenny artefakt Stowarzyszeniu, do którego przez długie lata czynnie obydwoje należeli.
A co to za śmigło ?
Prezes Andrzej Sarata po przyjęciu daru, dał je do niezbędnej renowacji naszemu koledze Wojciechowi Klimkowi, który przy sposobności spróbował rozszyfrować „metrykę” przedmiotu z zachowanych, zatartych częściowo podpisów.
Wynika z nich, że wykonawcą była renomowana Firma Włodzimierz Szomański w Warszawie, z kolei napis „D – 270”odnosi się do średnicy (długości) śmigła, co się zgadza z dokonanym przez nas pomiarem. Wojciechowi udało się też odczytać bardzo pozacierane inne znaki, a przede wszystkim zapis „ do płat(owca) R 13”, co wskazuje na przeznaczenie wyrobu dla samolotu Lublin R XIII.
Tych samolotów obserwacyjno – łącznikowych wytwórnia Plage i Laśkiewicz wykonała aż 280, w tym także 10 wodnosamolotów dla Morskiego Dywizjonu Lotniczego. Ważne, bo zachowane śmigło ma okucia krawędzi natarcia z blachy mosiężnej, a gdzieś zachowały się dokumenty nakazujące ten sposób zabezpieczania śmigieł wodnosamolotów, jako bardziej odporny na korozję w morskiej wodzie. A nam fakt ten pozwala pochodzenie śmigła ukierunkować i ograniczyć domysły do wymienionej wyżej formacji polskich hydroplanów.
Co dalej ? - Zamierza się wyeksponować dar Danuty w reprezentacyjnym hangarze lotniska Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej, który od lat jest z dobrej woli przytuliskiem dla samolotów Stowarzyszenia Lotnictwa Eksperymentalnego. Chcielibyśmy nadać godny kształt z odpowiednią informacją w tej ekspozycji i połączyć to z uroczystą formą otwarcia. I wyrażenia podziękowania całej Rodzinie Piotrowskich za dar tak cenny dla idei propagowania tradycji lotnictwa polskiego.
A póki co, na tej skromnej stroniczce serdecznie Ci Danusiu dziękujemy.

Z up. Zarządu SLE EAA 991 – Zb. Sułkowski